30 – lecie istnienia Hospicjum św. Kamila

23 czerwca 2022
0 komentarzy

Hospicjum św. Kamila, działające przy salwatoriańskiej parafii pw. NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej, służy chorym i ich rodzinom już od 30 lat. Tą ważną rocznicę świętowano w tej wspólnocie w niedzielę 19 czerwca br.

Kulminacyjnym punktem tego wydarzenia była koncelebrowana Msza Św. odprawiona  w parafialnym kościele pod przewodnictwem ks. Józefa Figla SDS – przełożonego Polskiej Prowincji Salwatorianów, z udziałem byłych kapelanów Hospicjum św. Kamila: ks. Andrzeja Drogosia , ks. Grzegorza Jabłonki, ks. Andrzeja Pacholika, obecnego kapłana hospicjum ks. Edwarda Laska oraz proboszcza parafii ks. Michała Pastuszki.

Na rozpoczęcie liturgii ks. proboszcz wskazał jej modlitewne intencje: „Msza św. odprawiana jest z okazji jubileuszu 30 lecia Hospicjum św. Kamila w intencji jego całego zespołu, wszystkich dobrodziejów, którzy pomagają, wspierają to dzieło modlitwą jak też materialnie. Będziemy się modlić, dziękując Panu Bogu za dr Annę Byrczek – prowadzącą hospicjum oraz za jej współpracowników poświęcających swój czas i siły w dziele służenia innym. Podziękujemy Bogu za kapłanów, którzy przez 30 lat służyli pomocą chorym i ich rodzinom.  Będziemy się również modlić za zmarłych, podopiecznych hospicjum, jak też za rodziny hospicyjne. Ciesząc się  z tego jubileuszu prośmy o dalsze Boże błogosławieństwo, aby nie zabrakło otwartych, dobrych serc, które będą służyły drugiemu człowiekowi.

W wygłoszonej  homilii ks. Prowincjał m.in. powiedział: Chrystus pyta w Ewangelii uczniów: A wy za kogo mnie uważacie? Takie pytanie każdy z nas słyszy codziennie. I musi to być konkretna odpowiedź. Przyjmując Chrystusa za Mesjasza jest równoznaczne z tym, że przyjmujemy Go za Boga. Kto zaś miłuje Boga, miłuje i bliźniego. Nie ma zaś doskonalszej miłości bliźniego, jak służba dla niego, zwłaszcza wtedy, kiedy jest słaby i całkowicie uzależniony od nas. Taką odpowiedzią uznania Chrystusa za Mesjasza jest na pewno praca w Hospicjum. To już 30 lat trudnej i często wyczerpującej pracy, bez oglądania się za wynagrodzeniem i jakimikolwiek zaszczytami. To najszczersza odpowiedź, jaką można włożyć w usta Apostoła Piotra, który odpowiada na pytanie Chrystusa: „A Wy za kogo mnie uważacie?”. To odpowiedź, która najbardziej koreluje z miłością Boga i bliźniego. I za to, my salwatorianie, jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Bo w ten sposób przyciągacie innych do Boga. Zachęcacie wszystkich do ewangelicznej drogi pójścia za Chrystusem. Wasza otwartość, oddanie w służbie drugiemu i zapał naprawdę zachęca do czynienia dobra. A przy tym zdecydowanie zwraca uwagę, że człowiek jest do końca człowiekiem, nawet, kiedy jest schorowany i całkowicie uzależniony od innych. To pomaga nam, ale przede wszystkim tym, którzy wymagają opieki paliatywnej. To wielkie i cudowne dzieło, to prawdziwa odpowiedź na pytanie Jezusa Chrystusa. Jesteście dla nas wzorem i impulsem do wykonywania takiej działalności. Niech Bóg Wam błogosławi we wszystkim. Jeszcze raz dziękuję.”           

Po zakończeniu liturgii wielką wdzięczność za wsparcie w wierze, pomagającej w miłosiernej działalności całej wspólnoty, księżom salwatorianom, wyraziła  założycielka Hospicjum św. Kamila oraz jego koordynatorka  lek. med. Anna Byrczek. Podziękowała również wolontariuszom wyróżniającym się w niesieniu pomocy terminalnie chorym wręczając dyplomy, które otrzymali: Anna Antas, Janina Bierska, Elżbieta Burek, Tadeusz Giza, Maria Gluza, Genowefa Mika, Maria Mikinia. Anna Pruska, Maria Sobuń, Barbara Szwiec, Anna Węglarz, Genowefa Zeman.

Dalszy ciąg jubileuszowej uroczystości odbył się w sali pod kościołem, przy  pięknie udekorowanym  jubileuszowym torcie, przygotowanym specjalnie na tę okazję. Dla zgromadzonych wolontariuszy  był to czas do wspomnień oraz dzielenia się bogatymi doświadczeniami zdobytymi podczas pełnionej służby.

Ze swoją refleksją podzielił się też  m.in. ks. Andrzej Drogoś: „30 lat – to kawał czasu. Kiedy podczas Mszy św. patrzyłem na wasze twarze, twarze prawdziwie hospicyjne, widziałem wśród was tych, którzy służyli innym od początku i tych nowych. I tak powinno być. Z ludzkiej perspektywy 30 lat to naprawdę szmat czasu. Ale z perspektywy Pana Boga, perspektywy Bożego dzieła, to zwykła chwilka – początek. Kiedy zakładaliśmy hospicjum, to nie zastanawialiśmy się nad tym ile ludzi będziemy mieć do pracy, ilu ludziom będziemy służyć, jednej osobie czy tysiącom. Nie myśleliśmy o tym jak długo będzie istnieć hospicjum: rok, dwa, trzydzieści lat, czy więcej. To nie było ważne. Ważne były słowa Chrystusa – „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci toście uczynili mnie”. I gdy dzisiaj patrzymy z perspektywy tych trzydziestu lat na to ludzkie ale też Boże dzieło, jeszcze głębiej odkrywamy sens tych słów.  W mojej pamięci zachowało się wiele rzeczy, wiele wspomnień, imion, ale żywe pozostają twarze. Twarze tych, którym służyliśmy za życia.  Twarze konkretnego człowieka. Chciałem wam zaproponować bardzo krótkie, może najkrótsze w waszym życiu rekolekcje. Gdy wieczorem uklękniecie do modlitwy pozwólcie, aby przed waszymi oczami pojawiły się te twarze. Twarze konkretnych osób. Niech przechodzą przed wami. Potem wybierzcie sobie twarz jednego konkretnego człowieka i pomyślcie sobie, że to właśnie był Chrystus, którego mogliście dotknąć, któremu mogliście służyć, któremu mogliście okazać pomoc, miłość.”

Była też okazja, aby złożyć podziękowania pani doktor Annie Byrczek – prezes Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila, za ogrom jej wkładu pracy w działalność placówki i organizację pomocy chorym. Dla niej zabrzmiało żarliwe „Sto lat … ” i zapewnienia o modlitwie za jej poświęcenie w służbie terminalnie chorych. Na pamiątkę spotkania jedna z wolontariuszek pani Maria Pfanhauser-Fedak przygotowała dla wszystkich członków rodziny hospicyjnej bransoletkę – „10 Świętego Różańca” – do codziennego noszenia na ręce, aby móc modlić się w trudnych chwilach.

Z okazji 30 lecia Hospicjum św. Kamila przygotowano opracowanie o jego działalności pt. „ Z samarytańską posługą wśród chorych i ich rodzin”. Zawiera ono wspomnienia wolontariuszy, rodzin podopiecznych oraz zdjęcia. Można się tam dowiedzieć, że: „Hospicjum św. Kamila w Bielsku-Białej powstało w 1992 roku i przez 17 lat działało jako grupa nieformalna przy parafii Księży Salwatorianów pod wezwaniem NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej przy ul. NMP Królowej Polski 15 pod kierownictwem lek. med. Anny Byrczek. W 2009 roku zostało zarejestrowane jako stowarzyszenie „Hospicjum św. Kamila w Bielsku-Białej”. Od 1 marca 1992 roku obejmuje ono domową opieką chorych w terminalnym okresie choroby nowotworowej mieszkających na terenie miasta Bielska-Białej i okolic, przychodząc im z pomocą medyczną, a także wspierając psychicznie i duchowo chorych i ich rodziny. Opieka, jaką otaczani są chorzy jest bezpłatna. Hospicjum św. Kamila skupia około 80 wolontariusze. Są wśród nich przedstawiciele fachowego personelu medycznego: 7 lekarzy, 7 pielęgniarek, 3 psychologów jak również wolontariusze niezwiązani zawodowo z medycyną, przeszkoleni w opiece nad obłożnie chorymi (w tym dwóch księży kapelanów).  Od początku istnienia do 1 marca 2022 roku Hospicjum św. Kamila objęło opieką ponad 5200 chorych, równocześnie w opiece pozostaje przeciętnie od 50 do 70 chorych.”

Stowarzyszenie „Hospicjum św. Kamila w Bielsku-Białej” ul. NMP Królowej Polski 15;  43-300 Bielsko-Biała tel. 33/ 811 03 67;

e-mail: zarzadkamilbb@vp.pl  

https://www.hospicjum.sds.pl

Tekst i fotografie: Urszula i Andrzej Omylińscy